Tuż po wyjęciu z pudełka czysty Android faktycznie jest biedny, ale Google Play tylko czeka ze swoimi setkami tysięcy aplikacji. Owszem, jest kilka funkcji, które ma Samsung i nic ich nie zastąpi. Mnie osobiście brakuje wszystkich rysikowych dodatków z Note 2, do którego wgrałem jakiś czas temu Paranoid Android 4 beta, czyli czystego Androida z kilkoma tweakami. Poza tym jednak cieszę się, że pozbyłem się śmietnika Samsunga.
W Nexusie 5 mam sporo pozmieniane – przede wszystkim Gravity Box, a do tego Nova Launcher z fajnymi motywami i widżetami – wszystko to jest ładne, mogę to zmieniać co tydzień, Gravity daje niesamowite funkcje, jakich nigdy nie miałem w TouchWiz. Chyba, że ktoś potrzebuje tych wynalazków Samsunga, jak AirView za pomocą palca itd – ale moim zdaniem to są funkcje tworzone dla marketingu, nie dla użytkownika.
Nowy interfejs na tablety faktycznie jest interesujący, ale to co pokazano w Galaxy S5 jakoś mnie nie przekonuje za bardzo – straszny chaos, aż się boję